Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wszelkich form przedsiębiorczości i kreatywność. Sympatyk startupów, ceniący ludzi skromnych i pracowitych. Również startuper, który z sukcesem prowadził i sprzedał serwis pytamy.pl. Na co dzień bloger na Antyweb.pl oraz mąż i tata dla dwójki wspaniałych urwisów.
Kawa, szybkie śniadanie - potem odwożę dzieci do szkoły. Jak już usiądę do pracy to startuję od wyczyszczenia maila tak, aby dzień zaczynać z w miarę czystym kontem, potem rzut oka na Facebooka itd.
Macbook Pro, iPad mini, iPhone 5.
Przeważnie po 7:00 rano. W pracy jestem chwilę po 8:00, a wychodzę ok 16:00. Dogrywka jest w domu, gdzie z przerwami na życie rodzinę/lekcje z dziećmi/inne zajęcia pracuję do ok. 2:00. Piję około 3 kaw dziennie, ale co ciekawe najbardziej smakuje mi kawa w nocy - tak około 22:00. Piję ją jako napój, bo już chyba dawno przestała na mnie działać tak jak powinna.
Krótki sen, dobry film, książka, a czasem dobra muzyka puszczana bardzo głośno. Potrafię też po prostu zamknąć komputer i powiedzieć, na dziś dosyć.
Gmail, dokumenty Google i Dropbox to dla mnie podstawowy zestaw. Mój kalendarz jest pełen notek i przypomnień. Jeśli chodzi o listę zadań to męczę się z Things - ale to kwestia raczej mojej dyscypliny niż wad tego narzędzia. Bardzo natomiast lubię współpracować z kimś przy użyciu basecamp - odpowiednio stosowane bardzo dobrze organizuje pracę.
Wybór będzie dość oczywisty, dla mnie to: Chrome na iOS, Gmail na iOS, Messenger, Zite oraz Facebook oraz oczywiście Dropbox.
Ostatnio intensywnie korzystam z Prismatic, który pokazuje mi co ciekawego dzieje się jeśli chodzi o wybrane zagadnienia. Nie skupiam się na konkretnych stronach, serwisach czy blogach. Tak samo jest w serwisami w PL, czasem dobry artykuł znajdę na wyborcza.pl, czasem na nieznanym mi blogu - nie mam natomiast chyba takich stałych miejsc, które regularnie odwiedzam...
Na Antyweb.pl jest bardzo dużo ciekawych artykułów o startupach, które mógłbym polecić. Szczególnie gościnne felietony ludzi z branży.
Nie wiem czy jest coś takiego, co na dziś poleciłbym jako abecadło. Startupy to nie tylko czytanie o wizjach, misjach i sposobach na pozyskanie inwestorów. Może dobrze by było jakby początkujący przedsiębiorca poznał zasady prowadzenia firmy od tej przyziemnej strony - podatków, kosztów i rozliczeń. Mając tę wiedzę trochę inaczej patrzy się później na wybujałe liczby w biznes planach :)
Na pewno kilka spotkań Aula Polska, Startup Weekend (dla energii) - potem zapoznałabym się z programami, jakie prowadzą nasze akceleratory. Jak ognia unikałbym natomiast wykładów odnośnie pozyskiwania finansowania :)
To chyba była pomoc rodzicom w ich rodzinnym biznesie - praca fizyczna przy rozładowywaniu towaru. Pamiętam, że pracowałem dwa tygodnie po to, aby móc kupić sobie za własne pieniądze grę :)
Oczywiście z tego jak rozwija się Antyweb, a teraz również AntyApps.
Zasiedziałem się korporacji. Nie mówię, że praca w dużej firmie to zło, ale trzeba pamiętać o rotacji i to nie tylko dla zdobywania nowego doświadczenia, ale też tak po prostu jest zdrowiej dla wszystkich. Zmiany to dobra rzecz o ile się człowiek do nich przyzwyczai.
Takich osób jest dużo - zamiast wymieniać ich nazwiska wymienię ich cechy: sukces osiągnięty ciężką pracą, zawodowa skromność, dystans do tego co się robi i innych, pewnego rodzaju zadziorność i na pewno szczerość (ale nie taka na pokaz na której buduje się wizerunek), mądrość życiowa, ale ta sprzedawana jako status na Facebooku.
Startup School Setup to zbiór wywiadów z przedsiębiorcami, ludźmi związanymi z branżą startupową na temat tego, jak wygląda ich dzień w pracy, z czego korzystają i co polecają na dobry początek.